Maja Sablewska zdecydowała, że metamorfoza Lili, bohaterki ostatniego odcinka "SOS - Sablewska od stylu" w tym sezonie, potrwa nie 48 godzin, a 8 tygodni. Powodem była waga bohaterki, sięgająca 100 kilogramów (przy wzroście 164 centymetrów). Maja zapewniła Lili wsparcie profesjonalistów: dietetyczki i trenerki personalnej oraz wysłała ją do kliniki medycyny estetycznej. Po 8 tygodniach waga Lili spadła do 92 kilogramów, ale na zdjęciach przed i po nie widać znaczącej różnicy. Podczas spotkania ze specjalistami, którzy pomagali Lili, Maja Sablewska powiedziała:
"Mam wrażenie, że ona nas wszystkich trochę dobrze oszukała. Poczułam, że ona siebie akceptuje".
Czy Lila po prostu lubi swoją nadwagę? A może nie miała wystarczająco dużo siły wewnętrznej i motywacji, by bardziej przyłożyć się do odchudzania? W każdym razie Maja Sablewska stwierdziła, że jest delikatnie rozczarowana jego efektami.
"Pracowałam z kobietami z nadwagą i wiem o tym, że dwa miesiące to jest wystarczający czas, żeby była totalna różnica, a u Lidii tej różnicy jakoś za bardzo nie widzę."
A jak Wy oceniacie efekty odchudzania?
Cały 12. odcinek "SOS - Sablewska od stylu" zobaczysz w TVN Style jeszcze w:
czwartek, 29 listopada, 13:35 i 22:55
sobotę, 1 grudnia, 11:15