Trzy dni, podczas których Piotr, bohater 1. odcinka "Taty w tarapatach" miał sam zajmować się domem i trojgiem z szóstki dzieci, zbliżają się do końca, a nie wszystkie zadania, które zleciła mu żona, zostały wykonane. Zostało jeszcze posprzątanie salonu, segregacja skarpetek, zrobienie szarlotki i pomalowanie huśtawki! Żeby zmusić najmłodszych synów do pomocy, Piotr uciekł się do małego szantażu.
- Sytuacja jest poważna - zwrócił się do najmłodszego syna. - Ja ci nie mówiłem, ale jeżeli nie wykonamy wszystkich zadań i ona to zobaczy, jak wróci, to bierze walizkę i wraca na 2 tygodnie do hotelu sobie odpoczywać. A wiesz co to znaczy? Dwa tygodnie ze mną!
Józek i Stasiek szybko zabrali się więc do pracy i wyręczyli tatę w segregacji skarpetek. Podczas gdy w piekarniku piekła się szarlotka, Piotr zajął się malowaniem huśtawki. Niestety, jedna puszka nie wystarczyła na pokrycie całej konstrukcji. W międzyczasie ciasto mocno się przypaliło, ale i na to mężczyzna znalazł sposób.
Zobaczcie fragment programu!
Cały 1. odcinek programu "Tata w tarapatach" zobaczysz w TVN Style jeszcze w:
środę, 13 listopada, 14:45
piątek, 15 listopada, 13:10
niedziela, 17 listopada, 14:30