"Tata w tarapatach": wymuszony wyjazd na łyżwy okazał się sukcesem

"Tata w tarapatach": mama zmusiła rodzinę do wyjścia na łyżwy. Narzekały nawet dzieci
Łukasz, bohater 4. odcinka 2. sezonu programu "Tata w tarapatach" pozornie miał przed sobą łatwe zadanie - 3 dni z 2 dużymi córkami: 8-letnią Karoliną i 11-letnią Emilią. Tę swoistą misję utrudniła lista 5 zadań. Jednym z nich było zabranie córek na łyżwy, na które żadne z nich nie miało ochoty.

Spośród wszystkich ojców biorących udział w 2. sezonie programu "Tata w tarapatach" Łukasz, mąż Adrianny, stanął przed zdaje się najłatwiejszym zadaniem. Został bowiem w domu z dwiema dużymi i w miarę samodzielnymi córkami: 11-letnią Emilią i 8-letnią Karoliną. Dziewczynki, nieprzyzwyczajone do nieobecności mamy, z początku narzekały na jej trzydniowy wyjazd, później pomagały tacie w wykonywaniu obowiązków oraz zadań pozostawionych przez Adriannę.

Jednym z zadań pozostawionych przez mamę było zabranie dziewczynek na łyżwy na lodowisko na Starym Mieście w Warszawie. Dla Łukasza, który od spotkań z ludźmi woli wycieczki do lasu, największym wyzwaniem było jeżdżenie na łyżwach w tłumie. Dla dziewczynek - w ogóle wybranie się na wycieczkę, bo przed wyjazdem dopadło je lenistwo. W samochodzie nie brakowało narzekań, lecz po wszystkim cała trójka była zadowolona.

Szczęśliwa była także Adrianna, która sprzed telewizora obserwowała, jak jej mąż świetnie zajmuje się i dogaduje się z córkami.

4. odcinek 2. sezonu programu "Tata w tarapatach" zobaczysz jeszcze w:

poniedziałek, 6 kwietnia, 21:25

środa, 8 kwietnia, 14:40

piątek, 10 kwietnia, 12:55

niedziela, 12 kwietnia, 15:30

podziel się:

Pozostałe wiadomości