W trzecim odcinku "Stylowego projektu" na uczestników czekało wyjątkowo trudne zadanie - stworzenie całej kolekcji stylizacji w określonym kolorze, na dodatek w zespole! Po raz pierwszy styliści musieli pracować jako drużyna, odkładając nieco na bok indywidualny styl i gust. Uczestnicy zostali podzieleni na trzy drużyny: niebieskich (Anita i Dorota), zielonych (Kamil, Krystian i Joanna) oraz czerwonych (Dawid, Adrian i Mateusz). Mimo największych przeciwności i najmniejszej liczebności, to drużyna niebieskich wywiązała się zdaniem jurorów najlepiej z zadania. Jury najbardziej zawiedzione było pokazem czerwonych.
- Daliśmy ciała - stwierdził Mateusz, a Dawid, lider zespołu, wskazał siebie jako najsłabsze ogniwo. - Wydaje mi się, że jako lider ja byłem najsłabszy. To ja prowadziłem moją grupę i nie mogę wskazywać ostatniej osoby z całego teamu.
Najmłodszy w programie, 19-letni Mateusz, przyznał jednak, że to on był najsłabszy wśród czerwonych, bo sam zrobił najmniej looków. Adrian powiedział wtedy jurorom, że kilka jego stylizacji w ogóle nie wyszło, co uczestnicy odebrali jako próbę obrony siebie kosztem pozostałych członków drużyny.
Po ogłoszeniu werdyktu jury, przez który z programem musiał pożegnać się Mateusz, uczestnicy zaatakowali Adriana.
- Powiedzieli, że się będą bali ze mną pracować. Wszyscy liczyli, że ja odpadnę z programu - powiedział Adrian, płacząc. - Ja się broniłem przede wszystkim - odpowiedział na zarzuty pod swoim adresem. Joanna i Krystian jednak nie ustępowali: "Trzeba było się nie odzywać!", "Dawid ciebie bronił!".
Czy to początek większego konfliktu i podziału grupy? Po czyjej stronie w tym sporze jesteście?
Cały 3. odcinek "Stylowego projektu" zobaczysz w TVN Style jeszcze w:
środa, 18 września, 20:25
czwartek, 19 września, 23:30