Jeśli oglądałyście premierę pierwszego odcinka nowego sezonu "Gwiazd prywatnie", na pewno zauważyłyście znaczącą różnicę w porównaniu do poprzednich pięciu sezonów programu. Nie prowadzi już go Ula Chincz, a bohaterowie programu po swoich mieszkaniach oprowadzają Was sami. Jeśli zdziwiła już ta zmiana, to na pewno informacja, którą z fanami postanowiła podzielić się wczoraj Ula, wszystko rozjaśni. Nasza prowadząca ujawniła wczoraj w swoich mediach społecznościowych długo skrywaną tajemnicę - spodziewa się drugiego dziecka! Ula o tym, że jest w ciąży, dowiedziała się tuż przed nagraniem pierwszego odcinka nowego sezonu "Gwiazd prywatnie", co zbiegło się w czasie z dotarciem do Polski pandemii koronawirusa.
- Wszyscy pamiętamy, jak się wtedy czuliśmy: nie wiedzieliśmy, na czym stoimy, co będzie dalej, był strach, były obawy o bliskich, ale też o pracę i o to, jak będzie wyglądała nasza codzienność. Wszyscy żyliśmy w takim rodzaju niepewności i to nie był dobry moment, żeby się z wami dzielić takimi informacjami - mówi Ula w specjalnym wideo na swoim kanale YT Ula Pedantula.
Z obawy o zdrowie swoje i dziecka Ula postanowiła ograniczyć swoją zawodową aktywność do kanału na YT, który z sukcesem od lat rozwija. Dlatego właśnie nie zobaczycie jej w 6. sezonie "Gwiazd prywatnie" ani w jej autorskim programie "Misja ratunkowa".
Drugie dziecko Uli Chincz (jej pierwszy syn - Ryszard - ma 11 lat) ma przyjść na świat w grudniu. Trzymamy kciuki za szczęśliwe rozwiązanie i gratulujemy!