Niektórym pakowanie, nawet na długie wyjazdy przychodzi z łatwością - bez problemu potrafią wybrać rzeczy, które będą im potrzebne na różne okazje i na każdą pogodę, a zostawić przedmioty, które najpewniej przeleżałyby cały wyjazd w walizce. Są jednak tacy, którzy mają problem ze spakowaniem się nawet na weekend. Dla nich Ula Chincz, prowadząca "Nową misję ratunkową" przygotowała mały poradnik pakowania.
Dobrym sposobem na to, by w walizce zmieściło się jak najwięcej rzeczy jest rolowanie ubrań. Koszule albo sukienki składamy na pół, a potem od góry rolujemy ją w ciasną rolkę. Grube swetry czy kurtki można dodatkowo schować do worka próżniowego i odciągnąć powietrze. Tak zawinięty pakunek chowamy do walizki. Poza oszczędnością miejsca w bagażu zaletą pakowania jest fakt, że ubrania się nie gniotą i z walizki wyjmujemy je gotowe do noszenia.
Buty Ula radzi spakować parami do plastikowych woreczków, a niezbędne kosmetyki przelać do mniejszych opakowań, które można kupić w drogeriach. Wszystkie drobiazgi (paski, kosmetyki, akcesoria) można poupychać w walizce w wolne miejsca między rzeczami.
Do walizki warto też spakować ręcznik, nawet jeśli nie będziesz z niego skorzystać. Ręcznik zabezpieczy ubrania i rzeczy przed zniszczeniem oraz ewentualnymi skutkami uszkodzenia czy nieszczelności opakowań z kosmetykami.
Gotowe do drogi? :)