Mimo początkowych trudności i braku motywacji Sylwii, jednej z uczestniczek "Walki na kilogramy", udaje się powoli redukować wagę. Kobieta - w przeciwieństwie do pozostałej dwójki bohaterów programu - odchudza się wyłącznie tradycyjnymi metodami, czyli łącząc treningi z dietą. Ćwiczenia i przygotowanie odpowiednich posiłków zajmuje się trochę czasu, która udział w programie musi łączyć z pracą i opieką nad córką. Mąż Sylwii, który początkowo wspierał ją w jej staraniach, zaczął zarzucać żonie, że nie ma dla niego czasu i wszystko robi dla siebie.
- Bzdury, brednie! - mówiła w 4. odcinku programu zdenerwowana Sylwia i zwróciła się do widzek. - Nie jesteście egoistkami, jeżeli robicie coś dla siebie, bo my kobiety jesteśmy silne: mimo tego, że mamy dom na utrzymaniu, że mamy dom do ogarnięcia, że mamy dzieci, że mamy pracę i jeszcze bierzemy sobie coś, co nas motywuje i znajdujemy na to czas. Powiedzcie mi, który facet potrafi to zrobić?
Pomimo braku wsparcia, Sylwia nie poddała się i walczy dalej. Jej trener Tomek podnosi jej poprzeczkę coraz wyżej - do treningu cardio dorzucił jej ćwiczenia koordynacji. Zobaczcie, jak sobie z nimi poradziła!
4. odcinek programu "Walka na kilogramy" zobaczysz w TVN Style jeszcze w:
sobotę, 4 kwietnia, 11:15
wtorek 7 kwietnia, 17:25