Pierwsza książka Karoliny Korwin Piotrowskiej, "Bomba. Alfabet polskiego szołbiznesu", stała się bestsellerem i odbiła się głośnym echem w mediach. Nie dziwi więc fakt, że dziennikarka dostała już propozycję napisania kolejnej.
Czy tak jak w przypadku "Bomby" ktoś będzie mógł poczuć się nią urażony?
- Nie wiem, czy ktoś poczuje się urażony, może tak, ale wychodzę z założenia, że obrażają się ludzie głupi albo służba. Nie obchodzi mnie to - stwierdza kategorycznie Karolina.
Od kilku miesięcy co tydzień na naszej stronie publikujemy felietony Karoliny (ZOBACZ WSZYSTKIE >). Cieszą się one sporą popularnością. Czy nowa książka będzie do nich nawiązywała?
- W jakimś stopniu forma będzie podobna do felietonów, będzie to rzecz bardzo subiektywna, bardzo moja - zdradza Karolina. - Na pewno nie będzie w niej plotek, za to masa faktów, dat, zdjęć. Chcę, żeby ludzie czytając ją, doskonale się bawili i wspominali. Żeby to był rollercoaster wspomnień.
Dziennikarka nie chce ujawniać za dużo. Nie zdradza na przykład tytułu książki, choć wiadomo, że już jest wybrany.
- Jeśli będzie kontrowersja, to pewnie tam, w tytule, ale wydawcy, jak i mnie bardzo się podoba - mówi. - Tytuł mi się przyśnił po maniakalnym maratonie oglądania serialu "07 zgłoś się".
Niestety, fanom pióra Karoliny Korwin Piotrowskiej przyjdzie na jej nową książkę jeszcze trochę poczekać. Książka ma ukazać się pod koniec maja lub na początku czerwca 2014 roku nakładem wydawnictwa Pruszyński.
Źródło zdjęcia głównego: Dzien Dobry TVN