Bohaterami 8. odcinka 3. sezonu "Kto tu mieszka?" była czwórka rówieśników z Warszawy. Choć przed rozpoczęciem programu nie mieli pojęcia o swoim istnieniu, od razu rzuciło im się w oczy, że są w podobnym wieku. Pojawiły się domysły, że podobne mogą być również ich mieszkania oraz strategia i dlatego rywalizacja o nagrodę główną - czyli 5 tysięcy złotych - będzie niezwykle zacięta.
Rywalizacja rzeczywiście okazała się ona wyrównana, ale nie przez podobieństwo śmiałków, którzy do niej stanęli. W miarę upływu czasu ujawniały się zupełnie różne strategie, jakie w tym programie obrali sobie gracze. W ostatnich z odwiedzanych lokalizacji nie mieli już żadnych oporów. Powoli ściągali swoje maski.
Kamila, która dotąd jedynie krytykowała wystrój wnętrz - również po to, by wybadać, czy któreś z rywali nie będzie na to krzywo patrzyło - tym razem zachwyciła się dużymi białymi drzwiami oraz klamką. Ze stoickim spokojem podeszła też do nieprzyjemnych zapachów wydobywających się z lodówki. Czy to jej mieszkanie?
A może Zuzi, która uwielbia buszować w kuchni. Na co dzień wykładowczyni akademicka, w programie wcieliła się w krytyka kulinarnego. Zaglądała do lodówki, szafek i próbowała nie tylko wystawionych przez właścicieli ciast, ale także te bardziej ukryte specjały. W tym mieszkaniu ukryte nie było czekoladowe ciasto. Nie okazało się ono jednak brownie, tak jak spodziewała się tego właścicielka foodtrucka Ola.
W towarzystwie dziewczyn Michał trochę się popisywał i bardzo broił. W ten sposób chciał też sprawdzić, jak jego rywalki zareagują na drobny bałagan oraz zniszczenia. Nie przynosiło to jednak efektów. Nikogo nie ruszył złoty brokat na dywanie. Czyim dywanie?
8. odcinek 3. sezonu programu "Kto tu mieszka?" obejrzysz jeszcze w:
środa 29 kwietnia, 12:55
piątek 1 maja, 20:55
niedziela 3 maja, 21:00
poniedziałek 4 maja, 15:00