Izabela Janachowska to najbardziej znana w Polsce ekspertka od ślubów. Jej ślubne imperium - salon sukien ślubnych, portal, programy w naszej stacji ("Pary młode ponad miarę", "W czym do ślubu?"), kanał na YouTube i prężnie działające profile w mediach społecznościowych - daje jej ogromną popularność i prym w branży ślubnej. Być może młodsze widzki nie pamiętają tego, że zanim Iza zajęła się tą branżą, była znaną tancerką. Wystąpiła w kilku edycjach "Tańca z gwiazdami" emitowanym wtedy w TVN, a wcześniej jako tancerka turniejowa zdobywała laury na najważniejszych konkursach tańca towarzyskiego w Polsce i Europie. Podczas rozmowy z Agatą Młynarską, której była gościem we wtorek 7 lipca w cyklu "#agatasiękręci w Stylach" na naszym profilu na Instagramie, Iza zdradziła, że taniec wcale nie był jej pierwszą pasją. Okazuje się, że wcześniej Janachowska uczyła się... grać na fortepianie!
- To była bardzo moja silna decyzja, mimo młodego wieku. Byłam energetyczną małą dziewczynką, której nie sposób było zatrzymać i ten fortepian był dla mnie trochę udręką, bo siedzisz i tylko machasz palcami, a ja chciałam machać całym ciałem - mówiła ze śmiechem Agacie Młynarskiej.
Decyzja o tym, by porzucić fortepian i zacząć trenować taniec, początkowo nie spotkała się z akceptacją rodziców, bo Iza zapowiadała się na bardzo zdolną pianistkę.
- Moja nauczycielka od fortepianu płakała, bo ja w wieku 6 lat wygrałam z nią konkurs pianistyczny na 4 ręce, a to był konkurs, w którym startowali ludzie do 18 roku życia - zdradziła Iza. - Nikt nie potrafił dziecka przekonać do tego. Miałam plan na swoje życie i to był taniec. Rodzice byli w szoku, że tak jestem zdeterminowana.
I tak w wieku 8 lat Izabela Janachowska zaczęła trenować taniec. Wtedy nikt nie przypuszczał, że dziewczynka zapowiadająca się na wybitną pianistkę, zrobi międzynarodową karierę taneczną, a potem... zajmie się ślubami.