Beata i Wojtek, rodzice 8-letniej Amelii i 11-letniej Mileny, zgłosili się do programu "Zrób coś z tym dzieckiem" z dwoma największymi problemami: niekończącymi się kłótniami córek i z ich nieposłuszeństwem.
Rodzice nie potrafią wpłynąć na córki, by wykonywały powierzone im obowiązki domowe, np. sprzątanie pokoju. Zwłaszcza młodsza z nich na polecenia reaguje agresją i wyzwiskami. Jeden z filmików nagranych przez ukrytą kamerę, który para obejrzała wspólnie z psycholożką Ewą Nejno, pokazał, że problem może tkwić... po stronie rodziców. Wojtek wydawał córce rozkazy jak żandarm i zdenerwowany wyrzucił na podłogę pościel. Po chwili rzeczami zaczęła rzucać też Amelka, nazywając ojca "okropnym".
- Dzieci są jak lustro. Oddają wszystko, co od nas dostaną - zauważyła Ewa.
Na kolejnym z filmików widać, że Wojtek obrał inną technikę i po wejściu do pokoju córek dokładnie wskazał, co mu się tu nie podoba i co nie jest na swoim miejscu. Amelka odłożyła wszystko, ale... nie usłyszała żadnej pochwały. Co więcej - mama po wejściu do pokoju spytała: "Czy już posprzątane czy dopiero będzie?".
- Widzicie to? Tam powinny być oklaski, że naprawdę ok, brawo, tak trzymać, następnym razem chcę, żeby było tak samo - zwróciła uwagę Beacie i Wojtkowi Ewa. - Wiesz, po co jest ta pochwała? Po to, żeby ją zachęcić, żeby następnym razem zrobiła już to sama.
"Zrób coś z tym dzieckiem": nie bój się chwalić!
3. odcinek programu "Zrób coś z tym dzieckiem" zobaczysz w TVN Style jeszcze w:
środę, 12 maja, 15:15
czwartek, 13 maja, 20:40
piątek, 14 maja, 12:55
niedzielę, 16 maja, 12:30