Atest instytutu, certyfikat konsumencki, reklama z celebrytami, logo smakowitości – w kolejnym odcinku „Wiem, co jem" Kasia Bosacka zbada, czy warto ufać rekomendacjom i orderom na produktach.
Większość Polaków wierzy, że żywność z rekomendacją lub odznaczeniem jest lepsza od tej bez znaczka. Tymczasem wyrażenie „zyskał pozytywną opinię jakiegoś instytutu" często wcale nie znaczy, że produkt przeszedł szereg badań, a jedynie, że producenta stać było na taką rekomendację.
Kto przyznaje laury konsumenckie? Czy znane twarze, polecając rozmaite produkty przypadkiem nie tracą przy tym twarzy? Jak producenci podszywają się pod rozpoznawane i wiarygodne znaki i atesty?
W odcinku podstawiony przez nas człowiek spróbuje uzyskać certyfikat dla fałszywego produktu. Czy to okaże się trudne? Zobaczcie koniecznie, które certyfikaty to gwarancja jakości, a które to zwykły patent na oszustwo!
A w „Wiem, co kupuję" w czym gotować wodę, by nie zagotować się ze złości. Polak wypija rocznie 80 litrów herbaty – potrzebuje więc porządnego czajnika! Tylko czy lepszy będzie ten na kuchenkę czy elektryczny? Z czego powinien być wykonany – ze stali nierdzewnej czy emalii? W którym woda zagotuje się najszybciej, a w którym najtaniej? Zobaczcie koniecznie, żeby potem na zakupach nie być w gorącej wodzie kąpanym!
PREMIERA jedenastego odcinka "Wiem, co jem i wiem, co kupuję" w niedzielę 16 listopada o godz. 11:30.
11. odc. "Wiem, co jem i wiem, co kupuję"
Powtórki odcinka:
wtorek, 18 listopada, 11:20
środa, 19 listopada, 21:55
czwartek, 20 listopada, 18:20
sobota, 22 listopada, 12:05