Irena Krajewska ps. "Lala" o namiastce normalności w czasie Powstania Warszawskiego

Co słychać?: Daria Pacańska porozmawiała z powstanką Ireną Krajewską ps. "Lala"
Co słychać?: Irena Krajewska ps. "Lala" o kobiecości w czasie Powstania Warszawskiego
Irena Krajewska ps. "Lala" do walki w Powstaniu Warszawskim stanęła, mając zaledwie 17 lat. Choć najważniejsza była chęć odzyskania Warszawy - niezwykle ważne było także, aby w tym trudnym czasie dać sobie namiastkę normalności oraz kobiecości. Powstanka opowiedziała o tym w poruszającej rozmowie z reporterką programu "Co słychać?" Darią Pacańską.

Powstanka Irena Krajewska ps. "Lala" wyznała, że w czasie Powstania Warszawskiego wszystkie kobiety starały się "jakoś wyglądać". Podkreśliła, że często nie dało się uniknąć zakurzenia od wybuchów, które miały wtedy miejsce, ale mimo to - panie podejmowały starania by prezentować się elegancko. Powstanka wróciła też wspomnieniami do swoich aktywności w tamtym czasie.

W piwnicy między nalotami pamiętam, że uszyłam sobie bluzkę. No i byłam taka zadowolona, że pewnie świetnie wyglądam
- opowiadała Irena Krajewska ps. "Lala".

Tkanina ze spadochronów - materiał noszony przez wszystkie kobiety?

W rozmowie z reporterką Darią Pacańską - Pani Irena Krajewska zwróciła uwagę, że warunki życia w czasie Powstania Warszawskiego były niezwykle trudne. Aby uszyć sobie jakieś ubranie kobiety korzystały z cienkiej, białej tkaniny ze spadochronów, która pojawiła się w tamtym czasie.

Nie trzeba było prasować, ozdobione były jeszcze takimi jakimiś koronkami i no w ogóle to było coś wspaniałego. Każda dziewczyna musiała mieć
- wspominała powstanka.

Przepis na wieczną młodość według Pani Ireny Krajewskiej

W materiale do programu "Co słychać?" 97-letnia powstanka Irena Krajewska przyznała, że nie czuje się na swój wiek. Na pytanie reporterki Darii Pacańskiej o to, jaki jest przepis na taką wieczną młodość, kobieta przyznała, że z pewnością nie jest to zasługa żadnych specjalnych kosmetyków, a raczej radość z każdego dnia.

Dalekie mi były te sprawy kosmetyków. Nigdy nie byłam u fryzjera. To sobie miałam krótkie włosy, to sobie papiloty zakręcałam na noc. Niewygodnie to było spać
- przyznała Irena Krajewska ps. "Lala".

O tym, który dzień w 1944 roku najmocniej wpłynął na podejście do życia Pani Ireny Krajewskiej, warto przekonać się, oglądając całość wzruszającego materiału z programu "Co słychać?" w powyższym wideo.

Nowe odcinki programu "Co słychać?" można oglądać na antenie TVN Style od poniedziałku do piątku o 18:40 oraz w niedziele o 18:30.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości