Socjolożka o skutkach toksycznej pozytywności. "Czujemy się niesłyszani, niezauważani"

Co słychać?: Socjolożka Dorota Peretiatkowicz o toksycznej pozytywności
Co słychać?: Czym jest toksyczna pozytywność?

Czy w dzisiejszym świecie nie ma już miejsca na negatywne myślenie? W czasach kultury "don't worry, be happy" reporter programu "Co słychać?" Karol Cichoń zapytał socjolożkę Dorotę Peretiatkowicz, w jakich przypadkach nasza pozytywność może okazać się toksyczna.

Czym jest oraz w jaki sposób toksyczna pozytywność może objawiać się w relacjach z dorosłymi? Dorota Peretiatkowicz wyjaśniła to zjawisko na przykładzie reakcji na rozstanie wśród znajomych, które ktoś kwituje optymistycznym "nie przejmuj się, co tam mąż, będzie drugi".

Ta osoba czuje się kompletnie idiotycznie, no bo ten komunikat, który ja daję, jest komunikatem pozytywnym, jakby stało się w jej życiu coś pozytywnego, a tak naprawdę ona przychodzi do mnie ze swoją życiową tragedią
- wyjaśniła socjolożka.

Toksyczna pozytywność w relacjach z dziećmi

Toksyczna pozytywność to zjawisko bardziej skomplikowane, kiedy na tapet bierze się relacje z dziećmi. W rozmowie z reporterem Karolem Cichoniem, Dorota Peretiatkowicz podkreśliła, iż bardzo trudno jest rozróżnić, kiedy swoimi słowami wspieramy najmłodszych, a kiedy nadajemy komunikaty sprzeczne z tym, co dziecko czuje.

Jest tak, że dziecko musi poczuć swoją siłę, oczywiście, i wzmacniamy w nim jego poczucie własnej wartości, ale z drugiej strony nie powinniśmy przeceniać dziecka, czyli pokazywać mu, że ma umiejętności, których nie ma, że radzi sobie z rzeczami, z którymi sobie tak naprawdę nie radzi
- zwróciła uwagę Dorota Peretiatkowicz.

Jak zareagować na nieudany rysunek dziecka?

Choć dzieci należy wspierać, chwalić i często się do nich uśmiechać, granica występuje w miejscu, w którym najmłodsi sami widzą, że coś im nie idzie, a dorośli starają się ich przekonać, że jest "super, pięknie". Jako przykład socjolożka Dorota Peretiatkowicz podała nieudany rysunek pociechy.

Usłyszmy, że ono czuje, że ten rysunek jest brzydki. Zajmijmy się jego uczuciami, a nie mówmy mu, że ten rysunek jest ładny, bo od tego, że my powiemy, że jest ładny, to ten rysunek dla niego ładny nie zacznie być
- podkreśliła socjolożka.

O tym, co jeszcze powoduje toksyczna pozytywność, można posłuchać w powyższym materiale wideo, który powstał w ramach programu TVN Style - "Co słychać?".

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości