W 6. odcinku "Nieczystej gry" stopień trudności w zadaniu do wykonania zdecydowanie wzrósł. Bohaterki najnowszej rywalizacji do posprzątania miały bowiem nie mieszkanie, a dom. Niektóre pomieszczenia zostały w nim wynajęte, a od tego momentu przestały być sprzątane, dlatego stopień ich zabrudzenia okazał się naprawdę obrzydliwy. Jak zniosły to uczestniczki programu?
Próbę posprzątania w najnowszej "Nieczystej grze" podjęły dwie pary sióstr. Asia i Justyna, które przez swoje doświadczenia zawodowe twierdziły, że nic ich nie zaskoczy oraz lubiące rywalizację Oliwia i Iza, deklarujące, że będą walczyć do końca - nie były gotowe na to, co zastały w domu, do którego przyjechały.
Na początku każdy mówi, że już wszystko widział, a jak wchodzi do takich miejsc to rzeczywiście mina rzednie, no bo stopień zabrudzenia jest jednak wyjątkowo paskudny- komentowała obserwująca wszystko z ukrycia Anna Nowak-Ibisz.
W wielkim brudzie widać metodę
Choć lepiący się brud w łazience, z niemalże przyklejoną do niego szczotką do czyszczenia toalety i przepychaczem, a także stos brudnych naczyń oraz robaki ruszające się wśród resztek jedzenia na blacie - skutecznie obrzydziły Asię, Justynę, Oliwię i Izę - siostry bez sentymentów zabrały się do pracy. W ten sposób zaimponowały prowadzącej "Nieczystej gry" Annie Nowak-Ibisz.
Widzę, że siła sióstr jest wielka. Jedna i druga para natychmiast wzięła się do pracy, ale jak? Jedne i drugie zasuwają, czyli wiedzą, że to jest praca na czas, jedne i drugie robią bardzo szybko postępy. Dziewczyny w pokojach zgarnęły tę brudną pościel (...) i to samo dziewczyny w kuchni, gdzie mają obrzydliwą pracę pod tytułem zgarnianie z blatów, wyrzucanie tego co jest obrzydliwe, spleśniałe- zwróciła uwagę Anna Nowak-Ibisz.
Odrażające znaleziska w zapuszczonym domu
Wśród szokujących znalezisk w wyjątkowo zapuszczonych wnętrzach - bohaterki "Nieczystej gry" znalazły kompletnie zapleśniałego tosta, pustą butelkę po alkoholu oraz resztki wypalonej świecy na szafie. Choć każde kolejne odkrycie budziło u nich coraz mniejsze zaskoczenie, siostry zgodnie przyznawały, że miejsce, w którym się znalazły było po prostu odrażające.
Jeżeli chodzi o łazienkę to ja nawet tam bym nie chciała rąk umyć. Po prostu, żeby wejść na 5 sekund sama z siebie... Podziękowałabym- przyznała Justyna.
Początkowy stopień zabrudzenia domu z 6. odcinka "Nieczystej gry" można zobaczyć w powyższym fragmencie wideo. Całość pracy sióstr, wraz z efektem końcowym i werdyktem Anny Nowak-Ibisz, warto natomiast obejrzeć w powtórce na antenie TVN Style lub w serwisie streamingowym Max.
6. odcinek programu "Nieczysta gra" na antenie TVN Style można jeszcze obejrzeć w:
- piątek 18 października, 14:45
- sobotę 19 października, 16:55
Zobacz także:
- Sekrety tajskiego masażu. "Panie masażystki naprawdę wyglądają niepozornie"
- San Francisco to... "kalifornijski Sopot"? Poznajcie jego atrakcje!
- Gaz rozweselający i oksytocyna przy porodzie. Jak działają?
Autor: Martyna Wielkopolan