Bohaterowie najnowszego odcinka "Nieczystej gry" odważnie wkroczyli do 3-pokojowego mieszkania, na trzecim piętrze, bez windy. Jego właścicielka ma problem ze zbieractwem i dodatkowo nie umie się skupić przy sprzątaniu. Skutki widoczne są gołym okiem i... wyczuwalne z daleka. Jak uczestnicy programu poradzili sobie z tym chaosem w zaledwie trzy godziny?
Tym razem w "Nieczystej grze" do pojedynku stanęli zajmująca się zawodowo sprzątaniem Justyna i jej przyjaciel Filip, którzy mimo różnicy wieku i odległości dzielą pasję do porządku oraz prowadząca konto cleaningowe Karolina z córką Anastazją, która zamiłowanie do porządku wyssała z mlekiem matki. Choć w początkowej rozmowie z prowadzącą program Anną Nowak-Ibisz wyrażali pełną gotowość do pracy - ogromny bałagan panujący w 3-pokojowym mieszkaniu dość mocno ich zaskoczył.
Spodziewaliśmy się dwóch różnych wersji - albo, że jest właśnie tak jak jest, czyli giga czad albo, że pół godziny i do domu- przyznał Filip, kiedy początkowy szok nieco zelżał.
Plan to podstawa
Zarówno kuchnia, jak również łazienka, które przypadły do posprzątania bohaterom "Nieczystej gry" były w fatalnym stanie. Brudne, lepiące się blaty i lustro, zepsute resztki jedzenia, rozsypana na podłodze pasza dla królików oraz ogólny, wszechobecny kurz - to zaledwie część problemów, z którymi musiały uporać się sprzątające duety. Sama Anna Nowak-Ibisz przyznała, że "nie zazdrości" Karoli, Anastazji, Justynie oraz Filipowi. Podkreśliła, że przy tak wielkiej ilości pracy, koniecznej do wykonania w tak krótkim czasie, ważny jest generalny plan.
Myślę, że najpierw pozbieramy wszystko, co się nadaje do wyrzucenia, a później będziemy ogarniać blaty- podzieliła się swoim pomysłem Justyna.
Wśród zepsutego jedzenia i wszechobecnych much widać światełko w tunelu?
Z momentem rozpoczęcia przez Annę Nowak-Ibisz "Nieczystej gry" - Karola, Anastazja, Justyna i Filip gorączkowo zabrali się do pracy. Dla drugiego z duetów początek pracy nie należał do najłatwiejszych. W sprzątanej przez nich kuchni natknęli się bowiem na zepsutą kapustę, która nie tylko okropnie śmierdziała, ale również cieszyła się zainteresowaniem chmary much. Justyna i Filip z nieskrywanym obrzydzeniem pozbywali się jej resztek. Na szczęście, zarówno jedna, jak i druga drużyna szybko odnalazła się w pracy, motywując się wizją efektu końcowego.
Zawsze jak wchodzę do takich mieszkań to mówię, że to jest mieszkanie z potencjałem i naprawdę będzie pięknie jak posprzątamy- podkreśliła Karola.
O tym, jak mieszkanie z 2. odcinka "Nieczystej gry" prezentowało się na początku rywalizacji można przekonać się w powyższym wideo. Efekt końcowy prac oraz zwycięzców pojedynku warto poznać, oglądając program na antenie TVN Style lub w serwisie streamingowym Max.
2. odcinek programu "Nieczysta gra" na antenie TVN Style można jeszcze obejrzeć w:
- piątek 20 września, 13:40
- sobotę 21 września, 16:25
Zobacz także:
- Natalia pracuje w chorwackiej firmie budowlanej. Sprawdź, jak wyceniane są tam domy!
- Dua Lipa i Lily Allen pokochały ten trend. Zobacz, jak ozdobić swoją torebkę!
- Czy matka powinna pracować zawodowo? "Ja nie chcę być taką paprotką w domu"
Autor: Martyna Wielkopolan