Tym razem, w programie "Konfrontacje Agaty", po jednej stronie stołu w studiu Agaty Młynarskiej usiadły Anna, zdaniem której podpisanie intercyzy to wyraz szacunku i miłości do drugiego człowieka, a nie do jego pieniędzy oraz Alina, która żałuje, że wchodząc w pierwsze małżeństwo nie podpisała intercyzy, ponieważ mąż zostawił ją z małym dzieckiem oraz długami. Po jego drugiej stronie zasiadły Beata, uważająca, że małżeństwo, w którym wszystko dzieli się na "moje i Twoje" nie ma prawa się udać oraz Karolina, dla której podpisanie intercyzy jest oznaką braku zaufania. Co wyniknęło z tej konfrontacji? Warto przekonać się, oglądając całość odcinka.
Własne pieniądze na wspólnym koncie
Podczas najnowszej dyskusji w "Konfrontacjach Agaty" Agata Młynarska zapytała obecne w studiu rozmówczynie, czy kobieta powinna mieć własne pieniądze, o których mężczyzna nie wie. Karolina, żyjąca w szczęśliwym związku, natychmiast zaznaczyła, że swoje pieniądze ma na wspólnym koncie z mężem. Podkreśliła, iż nie ma potrzeby, aby ona lub jej partner mieli osobne konta, ponieważ z posiadanych pieniędzy korzystają swobodnie, według uznania i potrzeb.
To jest dla mnie swoboda. To też mi się wydaje, że to jest chyba jaką mamy relację ze sobą. Jaką głęboką. Ja jestem z mężem 22 lata, także nasza relacja jest tak bliska, że pomiędzy mną, a mężem nie ma pleksy, nie ma muru, my wiemy o sobie wszystko- podkreśliła Karolina.
W małżeństwie jak w biznesie?
Siedząca po przeciwnej stronie stołu Alina, która na podstawie własnych doświadczeń doszła do wniosku, iż intercyza to w małżeństwie konieczność, podkreśliła, że podpisanie umowy majątkowej nie oznacza braku możliwości prowadzenia wspólnego konta. Zwróciła uwagę, iż nie zamyka się na wspólne zarządzanie finansami, obdarowywanie drugiej połówki prezentami, czy dokonywanie zmian w intercyzie, ale nie poleca opierać się w życiu na naiwnej wierze, że osoba, z którą bierze się ślub jest tą jedyną, idealną na całe życie. Zabezpieczenie się jest zatem kluczowe.
Nigdy w życiu bym nie poszła wykonywać jakiś kontrakt na to, że "będzie dobrze". Ja muszę mieć umowę i dopiero po tym jak jest umowa podpisana, dopiero wtedy wchodzę na budowę, wykonuję robotę. Jeżeli chodzi o małżeństwo to jest mniej więcej to samo, dlatego, że Ty ten dokument potrzebujesz podpisać na czarny dzień, który wcale nie musi się wydarzyć- tłumaczyła Alina.
O trudnych doświadczeniach Aliny warto posłuchać więcej w powyższym fragmencie wideo. Całej dyskusji na temat podpisywania lub niepodpisywania intercyzy można natomiast wysłuchać w najnowszych "Konfrontacjach Agaty" na antenie TVN Style lub w serwisie streamingowym Max.
10. odcinek 2. sezonu programu "Konfrontacje Agaty" na antenie TVN Style można jeszcze obejrzeć w piątek 8 listopada, o godzinie 00:10.
Zobacz także:
- W tej "Nieczystej grze" nie obyło się bez komplikacji. "Zobacz, nasikały, no super"
- Poruszająca rozmowa z Jolantą Kwaśniewską. "Były takie momenty, kiedy czułam się naprawdę samotna"
- Tomasz Jakubiak o podszywaniu się pod niego, celem wyłudzenia pieniędzy. "Myślałem, że to są jakieś po prostu żarty"
Autor: Martyna Wielkopolan