Wera i Zola zabrały parę młodą do salonu tatuażu. Młodzi zdecydowali się upamiętnić swój ślub!

Ślub last minute: Ania i Adam
Ślub last minute: Werka i Zola zabrały Anię i Adama to salonu tatuażu
Choć program "Ślub last minute" to format z zasady przeznaczony dla spontanicznych par - Ania i Adam, para młoda z najnowszego odcinka, w swojej spontaniczności przebijają wszystkich. Najpierw, zaskakując tym kompletnie Werkę i Zolę, postanowili... wziąć ślub przed dniem ich wesela, a później zdecydowali się upamiętnić swój wielki dzień - wykonaniem identycznych tatuaży. Jak do tego doszło?

Do salonu tatuażu Ania z Adamem trafili za sprawą niespodzianki zorganizowanej im przez Werkę i Zolę, które w najnowszym odcinku "Ślubu last minute" wygrały ślubną rywalizację z Piotrkiem oraz Darkiem i towarzyszyły parze w ślubnych przygotowaniach. Wedding plannerki wiedziały, że młodzi lubią tatuaże, dlatego stwierdziły, iż dla tak spontanicznego duetu - będzie to doskonały prezent.

Chcemy dać Wam taką pamiątkę na zawsze tego Waszego ślubu, a tak naprawdę dwóch, w związku z tym tutaj zadzwoniłyśmy do Czarnego, który jest po prostu artystą z najwyższej półki i poprosiłyśmy go o przygotowanie dla Was jakichś wzorów
- wyjaśniła parze Zola.

Pasujące tatuaże dla pary młodej

Czarny zaprezentował Ani i Adamowi kilka różnych wzorów tatuaży. Pierwszym z nich były obrączki tatuowane na palcach, których artysta nie doradzał im jednak, między innymi ze względu na trudny proces gojenia palców. Drugą propozycją były wzory z białym i czarnym kotem.

Trzecią opcją, która jest tutaj, jest właśnie taki delikatny napis, który będzie fajnie komponował się z Twoimi delikatnymi tatuażami. (...) Napis Felicita, włoskie szczęście, tak? No i mam trzy opcje fontów, więc to już Wasz wybór jest, co Wam się najbardziej podoba
- doradził Czarny.

"Włoskie wesele, włoski tatuaż, włoskie życie"

Ania i Adam zdecydowali się na włoskie napisy na ciele. Z pasujących tatuaży byli bardzo zadowoleni. Dodali nawet, że niedługo wcześniej rozmawiali, aby sobie takie zrobić, ale nie wiedzieli, jakie wybrać. "Felicita" okazało się doskonałą opcją dla obojga.

Dziewczyny nam zrobiły ogromną niespodziankę. Nie spodziewaliśmy się tego, bardzo nas zaskoczyły, oczywiście pozytywnie. Mega się cieszymy, będziemy mieć pamiątkę do końca życia, także dzięki dziewczyny. Włoskie wesele, włoski tatuaż, włoskie życie
- komentowali Ania i Adam po zrobieniu tatuaży.

Na wizytę Ani i Adama w salonie tatuażu warto wybrać się, oglądając powyższe wideo. Całość przygotowań pary młodej do wesela oraz jego przebieg można natomiast zobaczyć w najnowszym "Ślubie last minute" na antenie TVN Style lub w serwisie streamingowym Max.

7. odcinek 2. sezonu programu "Ślub last minute" na antenie TVN Style można jeszcze obejrzeć sobotę 2 listopada o 15:10.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości