Produkcja w duchu zero waste. Jak tworzone są torebki z siodeł?

Co słychać?: Manufaktura torebek z drugiej ręki

Co słychać?: Manufaktura torebek z drugiej ręki
Co słychać?: Torby z siodeł w cyklu "Z drugiej ręki"

Aby tworzyć produkty o unikatowym charakterze oraz zachować pełen szacunek do idei zero waste, polska, rodzinna manufaktura wykonuje torebki z materiału pozostałego po produkcji... siodeł. W cyklu "Z drugiej ręki", w programie "Co słychać?", reporterka Daria Pacańska odwiedziła to miejsce, aby dowiedzieć się, jak krok po kroku odbywa się ich produkcja.

Na pomysł tworzenia torebek z odpadów po produkcji siodeł wpadło małżeństwo Marta oraz Krzysztof Plichta. W rozmowie z reporterką Darią Pacańską, kobieta podkreśliła, iż jako entuzjaści zero waste - zawsze robili z mężem coś z przeróżnych pozostałości. Skóra wykorzystywana do produkcji siodeł to wspaniały, bardzo wytrzymały materiał, dlatego to właśnie z niego para postanowiła zacząć wykonywać torebki. Cały proces ich powstawania utrzymany jest w duchu zero waste.

Nie mamy w produkcji klejów, nie mamy w produkcji metalu, nie mamy w produkcji plastiku. Torby, w które pakujemy, takie worki antykurzowe, też powstają z końcówek belek po produkcji tutaj akurat kanap
- tłumaczyła Marta Plichta.

Jak przebiega produkcja torebek z siodeł?

Obecnie, Marta i Krzysztof Plichta nadają drugie życie odpadom od wszystkich producentów siodeł w Polsce. Praca nad torebkami zaczyna się u nich od segregacji kawałków - na kolory oraz odpowiednią grubość. Kolejnym etapem jest wycinanie kwadratów, które później służą do zebrania całej torebki.

Na dno idą sztywniejsze kawałki, na przody, na fronty mogą być to kawałki troszeczkę bardziej miękkie. (...) Każdy element torebki wycinany jest ręcznie. Przez to wykorzystujemy można powiedzieć 99% tego naszego materiału, którym jest skóra
- podkreślił Krzysztof Plichta.

Początki bywają trudne

Szycie torebek odbywa się na maszynie. Opowiadając Darii Pacańskiej o początkach ich produkcji, Marta Plichta przyznała, iż nauka szycia w jej przypadku nie była prosta. Twórczyni torebek zero waste wyznała, że czasem zdarzało jej się płakać.

Było tak na przykład, że zamówienie pierwsze wpadło, mąż poleciał, wyciął te kawałki i ja mówię: dobra, siadam. Już umiałam trochę szyć, powiedzmy, no i się nie udało. Mówię: no to musisz jeszcze raz wyciąć
- wspominała Marta.

O misji edukowania społeczeństwa na temat drugiego obiegu, twórczyni torebek zero waste opowiedziała w powyższym wideo. Podobne materiały można natomiast oglądać w programie "Co słychać?" na antenie TVN Style.

Nowe odcinki programu "Co słychać?" w TVN Style emitowane są od poniedziałku do piątku o 18:40. Serdecznie zapraszamy!

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości