W najnowszym odcinku "Sztuki rodzenia" na oddziale położniczym w wywoływaniu porodu pomagała Karolinie położna Iwona. Przyszłej mamie towarzyszył też mąż. Po początkowym wywoływaniu skurczów, Karolinie zaczęła pomagać natura. Położna Iwona zachęciła rodzącą kobietę do uśmierzenia bólu za pomocą gazu rozweselającego. Zmotywowanej do powitania na świecie córki, Karoliny nie opuszczał pozytywny nastrój. Zdobyła się nawet na wyznanie, którym zaskoczyła swojego męża.
Ja chcę tak częściej rodzić
Nietypowe marzenia rodzącej kobiety
Kiedy akcja porodowa Karoliny rozwinęła się, skurcze nasiliły, a głos kobiety zaczął bardziej się łamać - położna Iwona sprawdziła rozwarcie, które na tamten moment miało już 8 cm. Moment powitania na świecie córki zbliżał się wielkimi krokami. Położna uspokajała Karolinę, zapewniając, że wszystko jest w porządku oraz motywowała ją do oddychania oraz parcia. Jak się okazało, rodząca kobieta przez dłuższy czas miała w głowie jedną myśl.
Ja cały czas o tych naleśnikach z serem marzę
Powitanie nowego życia
Niedługo później bohaterka programu "Sztuka rodzenia" urodziła córkę. Świeżo upieczona mama przytuliła dziewczynkę do piersi i zapewniła, że nie wypuści jej z objęć. Położna Iwona pochwaliła Karolinę za zdyscyplinowanie oraz spięcie, za sprawą których poród przebiegał sprawnie i bez większych problemów.
Super, krocze całe, ochronione, dzieciątko na 10 punktów, no cóż więcej? Samo szczęście
Przebiegowi porodu Karoliny można przyjrzeć się w powyższym fragmencie wideo. Drugi poród z najnowszego odcinka "Sztuki rodzenia" warto natomiast zobaczyć, oglądając jego całość w powtórce na antenie TVN Style lub w serwisie streamingowym Max.
4. odcinek programu "Sztuka rodzenia" na antenie TVN Style można jeszcze obejrzeć w:
- piątek 1 listopada, 8:10 i 16:45
- niedzielę 3 listopada, 10:00 i 21:20
Zobacz także:
- Kąpiel błotna w hiszpańskiej lagunie. Jakie ma właściwości?
- Moc atrakcji na "Ślubie last minute" Oli i Janka. Prowadzący nie zapomnieli o najmłodszych!
- Anna Nowak-Ibisz sprawdziła efekty kolejnej "Nieczystej gry". Znalazła kilka niedociągnięć!
Autor: Martyna Wielkopolan