Do Fajã dos Padres można dostać się wyłącznie kolejką linową lub od strony oceanu. Prowadzący program "Do zobaczenia" zwrócił uwagę, iż bardzo stroma kolejka linowa pokonuje 500 metrów w zaledwie 3 minuty. Podczas zjazdu podróżnikowi zatykały się uszy. Pierwszym, co po dotarciu na miejsce zachwyciło Michała Cessanisa, była wszechobecna, fantastyczna zieleń.
Co ciekawe, jest tu o wiele cieplej niż na górze, ale to może dzięki temu, że jestem osłonięty tymi wysokimi klifami. Od razu mnie wita znak, drewniana tablica z napisem welcome- relacjonował prowadzący "Do zobaczenia".
Rajskie zacisze pełne owoców
Fajã dos Padres to popularne miejsce wśród osób, które nie chcą mieszkać w stolicy Madery - Funchal, a wolą bardziej odludne, naturalne okolice. To rajskie zacisze słynie z doskonałego klimatu dla wzrostu owoców. Pierwsze owocowe drzewa prowadzący "Do zobaczenia" zobaczył tuż po znalezieniu się w tym miejscu.
Macie ochotę na banany? Banany też tutaj są- zwrócił uwagę Michał Cessanis.
Czy Fajã dos Padres to miejsce zamieszkałe?
Z Fajã dos Padres związana jest legenda, którą z Michałem Cessanisem podzielił się mieszkaniec Madery - Hugo Vasconcellos. Opowiedział, że miało to być miejsce niedostępne, w którym mieszkali misjonarze, docierający tam wyłącznie łodziami. Obecnie w Fajã dos Padres żyją jedynie osoby opiekujące się turystami.
Dzisiaj nie tylko uprawia się tu rolnictwo ekologiczne, ale można tu także zostać na noc. To jedno z najlepszych miejsc by się zrelaksować i naładować baterie- podkreślił Hugo Vasconcellos.
Tego, co oznacza nazwa Fajã dos Padres oraz jak wygląda to miejsce, można dowiedzieć się z powyższego fragmentu wideo. Całość wycieczki na Maderę w towarzystwie Michała Cessanisa, warto natomiast przeżyć, oglądając 8. odcinek programu "Do zobaczenia" w TVN Style.
8. odcinek programu "Do zobaczenia" na antenie TVN Style można jeszcze obejrzeć w:
- środę 23 kwietnia, 23:50
- czwartek 24 kwietnia, 20:50
Zobacz także:
- Wyrzucił butelkę na chodnik. Natychmiastowa reakcja kobiety. "Co to w ogóle było?"
- Charakterystyka wombatów, koali i kangurów. "Bliskie spotkanie z australijską naturą"
- Urodziła się, żeby stać na scenie. Bohaterka "Jestem z Polski" opowiedziała o pracy wokalistki w Anglii
Autor: Martyna Wielkopolan