Szokująca prawda o Fast Fashion. Jak wygląda biznes odzieżowy w Bangladeszu?

Dzieci Świata: Praca dzieci z Bangladeszu
Dzieci Świata: Szokujące realia pracy dzieci w Bangladeszu
Bangladesz to jeden z najbiedniejszych i najgęściej zaludnionych krajów na świecie. Miejsce, w którym dwoje na troje dzieci poniżej piątego roku życia jest niedożywionych. To także kraj, który jest drugim największym eksporterem odzieży na świecie. W 10. rocznicę katastrofy Rana Plaza - zawalenia się budynku, w którym swoje szwalnie miały największe światowe marki - Marzena Figiel-Strzała ruszyła do Dhaki, żeby sprawdzić jak dziś wygląda biznes odzieżowy w Bangladeszu.

Na miejscu prowadząca "Dzieci Świata" odkryła szokującą prawdę. Okazało się, że w produkcję ubrań eksportowanych do krajów Europy zaangażowane są małe dzieci. Reporterka postanowiła dowiedzieć się, dlaczego dzieci trafiają do fabryk ubrań i pracują za głodowe stawki. Minimalna płaca w Bangladeszu to bowiem 12,5 tysięcy taka, czyli 450 zł, a dzieci pracujące w fabrykach obuwia zarabiają miesięcznie ok. 43 zł. Warunki, w jakich pracują, są równie szokujące.

Ten chłopiec nakłada klej gołymi rękami, bez żadnych rękawiczek. Jaki to ma wpływ na jego skórę, na jego organizm?
- zastanawiała się Marzena Figiel-Strzała.

Nie tylko szokujące warunki, ale też śmiertelne wypadki

Oprócz fatalnych warunków oraz głodowych stawek, w fabrykach w Bangladeszu często zdarzają się wypadki, także śmiertelne. Sytuacji nie poprawiają pozamykane na kłódki bramy, których nie da się szybko otworzyć w przypadku pożarów. O jednej z tego typu spraw opowiedziała Marzenie Figiel-Strzała Rafeza Shaheen z Fundacji Manusher Jonna.

W fabrykach często zdarzają się wypadki. W jednej z nich wybuchł ostatnio pożar, w którym żywcem spaliły się 53 dzieci. Najgorsze jest to, że była to jedna z tych fabryk, w której oficjalnie nie pracowały dzieci, a jednak ich ciała zostały znalezione
- przyznała Rafeza Shaheen.

Nie tylko chłopcy

W jednym z odwiedzonych przez Marzenę Figiel-Strzała zakładów nie chciano wpuścić jej na najwyższe piętro w budynku. Jednakże, reporterka usłyszała tam głosy dzieci i wbrew zakazom postanowiła sprawdzić, co się dzieje. Na górze zobaczyła pracujące dziewczynki. Dowiedziała się, że za 10-godzinny dzień pracy otrzymują one 1,5 dolara.

Mam na imię Irena. Mam 15 lat. Pracuję tu od 6 lat. Robię paski do sandałów. Nie mam braci, więc razem z młodszą siostrą musimy pracować, żeby pomóc mamie. Nie chciałabym tego robić już zawsze
- wyznała Marzenie Figiel-Strzała jedna z dziewczynek.

O tym, jak niewiele wynosi mandat za zatrudnienie dziecka w Bangladeszu, można dowiedzieć się z powyższego fragmentu wideo. Całość odcinka "Dzieci Świata" warto natomiast obejrzeć w powtórce na antenie TVN Style lub w serwisie streamingowym Max.

3. odcinek cyklu reportaży "Dzieci Świata" na antenie TVN Style można jeszcze obejrzeć:

  • w niedzielę 20 października, 16:30
  • we wtorek 22 października, 23:40
  • w środę 23 października, 19:45

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości