Zniszczył telefon pary jednopłciowej, gdy poprosiła go o zdjęcie. "Ja tylko toleruję mężczyznę i kobietę"

Miejska dżungla: Czy każdy ma prawo do miłości?
Miejska dżungla: Czy każdy ma prawo do miłości?

Gdy na ulicy całują się kobieta i mężczyzna niemal nikt nie zwraca na to uwagi. Czy Polki oraz Polacy jako element miejskiego krajobrazu traktują także pary jednopłciowe? W 1. odcinku programu "Miejska dżungla" Bartek Dajnowski sprawdził, jak przechodnie reagują na prośbę o zrobienie im romantycznego zdjęcia.

Eksperyment społeczny pod hasłem "czy każdy ma prawo do miłości?" przeprowadzono w Warszawie oraz Międzyrzecu Podlaskim. Zarówno w stolicy, jak również mniejszej miejscowości, większość przechodniów na prośby aktorów, wcielających się w role pary jednopłciowej, która chce zrobić sobie romantyczne zdjęcie z okazji rocznicy związku, reagowała pozytywnie. Pomocni okazywali się zarówno młodzi ludzie, jak i seniorzy. Po fakcie Bartek Dajnowski dopytywał, czy nie stanowiło to dla nich problemu.

Dla mnie to wie pan, jest obojętne, bo każdy się rodzi z czym się rodzi, prawda?
- skomentowała jedna z kobiet, która chętnie pomogła parze jednopłciowej.

Brak tolerancji wciąż widoczny na ulicach polskich miast

Choć większość ludzi na prośbę o zrobienie zdjęcia parze jednopłciowej reagowała z życzliwością i zgadzała się pomóc, aktorzy biorący udział w eksperymencie doświadczyli także bardzo nieprzyjemnego traktowania ze strony jednego z przechodniów. Kiedy mężczyzna zorientował się, że ma do czynienia z parą jednopłciową, określił ich zachowanie "prowokacją". Zapytany przez Bartka Dajnowskiego o powód takiego komentarza przyznał, że "toleruje tylko mężczyznę i kobietę".

Zostałem oszukany. Nie wiedziałem, o co chodzi, nie rozkminiałem. Po prostu z grzeczności zrobiłem. No dobrze, zrobiłem, ale bym nie zrobił, żebym wiedział, no
- wyznał mężczyzna.

Skandaliczne zachowanie mężczyzn wobec pary jednopłciowej

Po około godzinie nagrań eksperymentu społecznego z udziałem pary jednopłciowej - mężczyzna, który negatywnie zareagował na ich prośbę, wrócił w to samo miejsce w innym stroju. Poproszony o zrobienie zdjęcia upuścił telefon aktorów, którego ekran roztrzaskał się na chodniku. Udając skruszonego i podnosząc komórkę z ziemi - upuścił ją po raz drugi.

Mężczyzna zapytany przez Bartka Dajnowskiego o to, co się wydarzyło, stwierdził, że nie ma czasu. Posługiwał się też wulgaryzmami, a po odejściu, przejechał obok ekipy samochodem, z którego pokazał wszystkim środkowy palec. Chwilę później wokół aktorów zaczęli gromadzić się młodzi mężczyźni, których prowadzący program "Miejska dżungla" zapytał o opinię na temat całej akcji.

Mnie nie będziecie k***a nagrywać, bo mnie to ch** interesuje, k***a. (...) K***a już mi stąd! (...) Nie te miasto wybraliście!
- skomentował podniesionym głosem jeden z mężczyzn.

Wynikom tego eksperymentu oraz temu, jak zakończyła się cała akcja, można przyjrzeć się w powyższym wideo. Całość 1. odcinka programu "Miejska dżungla" warto natomiast obejrzeć w powtórce na antenie TVN Style.

1. odcinek programu "Miejska dżungla" na antenie TVN Style można jeszcze obejrzeć w:

  • czwartek 6 marca, 21:20
  • sobotę 8 marca, 7:20
  • poniedziałek 10 marca, 00:30

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości