Wzruszenie podczas rozmowy o macierzyństwie. "To jest najpiękniejszy moment, który przeżyłam"

Konfrontacje Agaty: Magda
Konfrontacje Agaty: Mieć, czy nie mieć dzieci?
4. odcinek "Konfrontacji Agaty" obfitował w rzeczowe argumenty, arcyciekawe anegdoty oraz... prawdziwe emocje! Do studia Agaty Młynarskiej zawitały kobiety, dla których macierzyństwo jest sensem życia oraz takie, które nigdy nie chciałyby zostać matkami. Wzruszeń nie zabrakło.

Magda i Marta cieszą się szczęśliwym macierzyństwem. Pierwsza z nich jest mamą czterech córek, druga - pięciu synów. Kobiety nie wyobrażają sobie życia bez swoich dzieci i uważają je za najwyższą wartość. Na przeciwko tych bohaterek najnowszego odcinka "Konfrontacji Agaty" - przy stole usiadły Iza i Małgosia. Obie panie twierdzą, że bycie mamą "nie jest dla nich", a ich życia są pełne nawet, jeśli nie są w nich obecne dzieci. Czy kobietom, tak bardzo różniącym się poglądami na najważniejsze decyzje życiowe, udało się porozumieć?

"Konfrontacje Agaty" - Magda o najpiękniejszym momencie macierzyństwa

Opowiadając o swoim macierzyństwie, bohaterka "Konfrontacji Agaty" - Magda - bardzo się wzruszyła. Szczególne emocje wzbudziły w niej wspomnienia porodów swoich córek oraz momentów, które następowały tuż po nich.

Dla mnie głównym takim wspaniałym czasem było, gdy po porodzie dostałam dzieci na pierś. To było po prostu coś wspaniałego. To jest uczucie, które nie równa się z żadnym innym uczuciem i ta miłość do dziecka to jest miłość, której nikt Ci nie da.
Magda

Jednocześnie, kobieta podkreśliła, że mówi te słowa na własnym przykładzie, a jej pragnienie zyskania bezwarunkowej, dziecięcej miłości zostało zaspokojone.

Ja zostałam mamą, bo zapragnęłam być mamą. Zapragnęłam tej miłości bezwarunkowej, którą dostałam od dziecka. To jest najpiękniejszy moment, który przeżyłam i nikt mi tego nie zabierze.
Magda

"Mieć, czy nie mieć dzieci?". Bohaterki odpowiadają: nic na siłę!

Historia opowiedziana przez Magdę wzbudziła emocje w kobietach, które siedziały po przeciwnej stronie stołu. Małgosia przyznała nawet, że ona także wzruszyła się, widząc poruszenie szczęśliwej mamy. Jednocześnie jasno określiła, że macierzyństwo to nie jej bajka.

O to chodzi, żeby właśnie słuchać siebie i tych potrzeb, ale nie głosów z zewnątrz. Nie jakichś utartych przekazów, nie głosów właśnie "bo tak trzeba, bo tak się powinno". Tam jest dla mnie źródło cierpienia.
Małgosia

Z Małgosią zgodziła się siedząca koło niej przy stole Iza. Podkreśliła, że z opieką nad dziećmi nie ma problemu i może pomagać innym, wchodząc w rolę cioci, ale na koniec dnia lubi wrócić do ciszy oraz spokoju we własnym domu.

Miałam taką możliwość opieki nad trójką małych dzieci u mojej cioci. Pomagałam jej od piętnastego roku życia, może trochę później i tak naprawdę do dzisiaj. Nawet jednego z tych dzieciaczków zostałam matką chrzestną. Jestem bardzo dobrą ciocią i dzieci bardzo mnie lubią, odnoszę takie wrażenie oczywiście, ale w zupełności mi to wystarczy.
Iza

Zachęcamy do obejrzenia fragmentu, a także całej rozmowy z 4. odcinka "Konfrontacji Agaty" w powtórce na antenie TVN Style lub w Playerze.

4. odcinek programu "Konfrontacje Agaty" na antenie TVN Style można jeszcze obejrzeć:

  • w niedzielę 31 marca, 21:15
  • we wtorek 2 kwietnia, 23:00

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości