Najgorsze doświadczenia z wypraw prowadzących "Pojedynek na podróże". "Powiedziałam panu producentowi, że ja, za przeproszeniem, nie będę więcej nagrywała"

Pojedynek na podróże: Kasia z Kubą i Kamila
Pojedynek na podróże: Najgorsze doświadczenia z wyjazdów bohaterów programu
Wyjazdy z nastawieniem na relaks i plażowanie czy aktywne zwiedzanie z masą atrakcji - który sposób podróżowania bardziej podoba się prowadzącym program "Pojedynek na podróże"? W rozmowie z reporterką tvn.pl Martyną Wielkopolan - Kamila Zawłocka, Kasia Górska i Kuba Podsiadły opowiedzieli o swoich preferencjach, uwzględniając najgorsze doświadczenia z programowych wypraw 2. sezonu.

Zapytana o preferencje wyjazdowe, Kamila Zawłocka przyznała, iż bez względu na kierunek podróży, stara się celować w naturę oraz poznawać lokalne społeczności. Choć jak podkreśliła - mniej kręcą ją duże miasta, zwróciła uwagę, że program "Pojedynek na podróże" pokazał jej wartość ich zwiedzania. Kuba Podsiadły wyznał natomiast, że mógłby leżeć na plaży przez 3 dni bez przerwy, pod warunkiem, iż relaks połączyłby później z atrakcjami, takimi jak spływ kajakowy lub oglądanie lokalnych zwierząt. Z redaktorem z Podróży Odbytej zgodziła się Kasia Górska.

Ja bym zdecydowanie leżała, chociaż cieszę się, że ten sezon był zróżnicowany i byliśmy i w miastach i poza miastem
- podkreśliła Kasia.

Trudne chwile na planie

Pomimo pozytywnych doświadczeń, jakie Kamila, Kasia i Kuba uzbierali, nagrywając "Pojedynek na podróże" - nie wszystkie wyprawy prowadzących miały same jasne strony. Wracając wspomnieniami do kulis wyjazdu do Finlandii, który widzowie mogli zobaczyć w 1. odcinku 2. serii programu, Kasia zdradziła, że pierwszy raz odmówiła producentowi dalszych nagrań. Co się wydarzyło?

Powiedziałam panu producentowi, że ja, za przeproszeniem, nie będę więcej nagrywała i się chowam i mogą sobie jak chcą kończyć scenę to sobie niech dokończą z Kubą, bo mi, za przeproszeniem odmarzną stopy
- przyznała Kasia Górska.

Mało czasu, dużo pracy

Zastanawiając się nad gorszymi momentami na planie programu, Kuba Podsiadły zwrócił uwagę, iż dla niego bolączką każdego odcinka był czas, którego na nagrania nie było zbyt wiele. Jednym z trudniejszych odcinków dla prowadzącego "Pojedynek na podróże" był ten z podróżą do Włoch, w którym razem z Kasią postanowili relokować kamper.

Mieliśmy dosyć spory kawałek do przejechania i na to naprawdę niewiele czasu, więc ja już, jako że byłem jedynym kierowcą, to byłem totalnie wykończony
- wyznał Kuba.

Chwile grozy na Zanzibarze

Wspominając wyjazd na Zanzibar, w rozmowie z reporterką Martyną Wielkopolan - Kasia podzieliła się jeszcze anegdotą, związaną z kąpielami w kałużach, które widzowie "Pojedynku na podróże" mogli oglądać w programie. Jak się okazało, prowadząca cudem uniknęła spotkania z... nieprzyjemnymi robalami.

Akurat spadł deszcz, wszędzie były kałuże, więc ja się radośnie kąpałam w bikini na flamingu w tych kałużach, po czym następnego dnia widzę ktoś idzie w kaloszach, mówię mu "ale masz ładne gumowce", a ten ktoś "tak, bo tutaj są takie okropne robale, które się wkręcają w stopy", a ja dzień wcześniej pływałam w tej kałuży pod zdjęcia
- wspominała Kasia.

W najbliższych dniach na naszej stronie internetowej znajdziecie dalszą część rozmowy. Zachęcamy, aby potowarzyszyć Kamili, Kasi i Kubie w ich wyprawach z programu "Pojedynek na podróże", oglądając jego powtórki na antenie TVN Style lub online.

Wszystkie odcinki 2. sezonu programu "Pojedynek na podróże" dostępne są w serwisie streamingowym Max.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości